Ogólnie o usługach sprzątania

etnie na program, który chyba już szczęśliwie zniknął z anteny (ale po ilu sezonach? Poleciało tego chyba ze cztery) i Miszczaku Wszechmogący błagam - niech to już nie wraca nigdy! No bo kurde - Perfekcyjna Pani Domu to jakiś tale

Ogólnie o usługach sprzątania Potrzebujesz profesjonalnej firmy sprzątającej, oferującej szeroki wachlarz usług?

O nieoglądaniu Perfekcyjnej Pani Domu

Dobra, dobra, to teraz sobie ponarzekamy na media. A konkretnie na program, który chyba już szczęśliwie zniknął z anteny (ale po ilu sezonach? Poleciało tego chyba ze cztery) i Miszczaku Wszechmogący błagam - niech to już nie wraca nigdy! No bo kurde - Perfekcyjna Pani Domu to jakiś talent show dla sprzątaczek był. W sumie to gorzej nawet, bo dla życiowych pierdół. Sama prowadząca chyba nie zdobyła sympatii zbyt wielu osób, bo jednak udawanie ekspertki od domowych porządków, i wciskanie produktów reklamodawców nie wyglądało zbyt przekonująco. Cóż - to trochę jak z grą aktorską Kasi Cichopek - obie panie równie dobrze sobie nie radzą. Tak więc dzięki TVN - za pokaz okropnych, zasyfionych mieszkań, straszących nie tylko kłębami kurzu z każdego kąta, czy wylewającymi się stertami brudnych naczyń, ale i fantazją wnętrzarską naszych rodaków. Nie, no kurde nie - dla mnie taka góra brzydoty jest po prostu nie do strawienia. Tak, wiem - jak się nie podoba, to nie oglądaj. No i nie oglądałam. I chyba tych nieoglądających było jednak sporo, skoro Perfekcyjna Pani Domu zaczęła urządzać hotele, zamiast uczyć sprzątania zapracowane Matki-Polki.


Mop - oparte na wydarzeniach autentycznych

Mop został odkryty ponad 200 lat temu, ale człowiekowi udało się go oswoić zaledwie pół wieku temu. Było to spowodowane głównie tym, że mopy właziły ludziom na głowy i udawały włosy. To właśnie dzięki nim powstały jakże popularne w tym sezonie dredy. Niektórzy ludzie wyrywali bezczelnie z mopa jego frędzle i przyklejali sobie na głowę, wmawiając innym osobnikom ludzkim, że mają nowa fryzurę. Jednak z czasem mopy zbuntowały się, tworząc hierarchię i pod dowództwem Mopo Monalizy II w 1213, rozpętały I i nie ostatnią wojnę między ludźmi a mopami. Dzięki pomysłowości królowej Mopo Monalizy II, te miłe i wszakże czyste stworzenia wygrały bitwę. Z wielką siłą spadały na stopy i nogi wrogów, miażdżąc je przeraźliwie. W skutek tego, z kości pozostawały ości. W 1345, mopy rozpętały kolejną wojnę z ludźmi o niedogodne warunki ich pobytu w ludzkich mieszkaniach. Wszakże, po I wojnie było dużo strat i ludzie zostali uznani za gatunek zagrożony wyginięciem, bez większych sporów podpisali z mopami kontrakt, zwany Pierwszym Kontraktem Mopolistycznym. W Pierwszym Kontrakcie Mopolistycznym zawarte były informacje tj:
? Mopy będą miały osobne pomieszczenia, lub kąty, w których znajdować się będzie czyste, czerwone lub niebieskie wiadro, z niewielką gąbką i żółtą szmatą.
? Mop i człowiek są równi wobec siebie względem praw.
? Mop może ukarać człowieka, spadając mu z całej siły na:

stopy;
plecy;
brzuch;
inne części ciała nieosłonięte ubraniem.

? Człowiek może ukarać mopa, pstrykając go lekko w nasadę jego bujnej czupryny.
? Mop musi być wyciskany i myty w wodzie miękkiej przynajmniej raz na 2 tygodnie.
? Mop w każdej chwili może zagrać w Grę na Nonsensopedii.
Od tego czasu między ludźmi a mopami nie dochodziło już do większych sporów.
edytuj Życiorys

Mop od dawna był zadziwiającym dla ludzi stworzeniem. Nieśmiały, rzadko dostępny, ujawniał swoje prawdziwe oblicze dopiero, gdy znajdował się w swoim żywiole. Jego największa pasją jest zmywanie podłogi. Lubi ślizgać się po równej powierzchni i zaglądać w ciemne kąty. Robi to z wielkim zaangażowaniem. Wykręcanie jego bujnych włosów sprawia, że pokarm pobrany z podłogi, przedostaje się do jamy gębowej. Jest to bardzo trudna czynność, jednak przez wiele pokoleń radziły sobie z nią bez większych problemów.

Źródło: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Mop


Wiecie, czego nienawidzę robić najbardziej na świecie? Sprzątać. Podobno są kobiety, które ta czynność relaksuje. Nie wiem, czy zazdrościć, czy współczuć, czy może zatrudnić? Nie mam dużego mieszkania, ani wielkiej willi, a zawsze mam syf. Może co nie co przyczyniają się do tego futra sztuk cztery - z czego trzy miauczące, jeden hauczący. No, bo kurde - jak się ma taki mały zwierzyniec, to wiadomo jak jest - żwirek z kuwety w całej łazience, wszędzie sierść (a nie mam żadnego długowłosego sierścia!). Drewniana podłoga podrapana pazurami błaga nie tyle o posprzątanie, co o nowy lakier. Sierść na kanapie - norma. No przecież, jak można zabronić swojemu małemu pieskowi (czyli bulterier standard - no malutki jest przecież) wchodzić na kanapę, no jak? Nie da się. To jest tak samo niemożliwe jak to, że DiCaprio doczeka się Oscara. Więc jak tu żyć, no jak? Ja to widzę dwie drogi - albo się pogodzić, z tym że nie mieszka się w muzeum, albo z tym że trzeba zainwestować w Panią (a może w ramach uprawnienia w Pana) co to ten syf za mnie ogarnie.



© 2019 http://najlepsze-dowcipy.lapy.pl/